Sobota, 9 kwietnia 2011
Kółko pod wieczór
Standardowe pętla. Wiatr tego dnia był dosyć silny i utrudniał szybką jazdę jak wiał prosto we mnie a moja kurtka działała jak spowalniający żagiel i ciągle trzepotała na ciele. Wtedy było mułowato. Ale jak zmieniłem kierunek trasy to już jechałem z wiatrem. Na 2km odcinku nie schodziłem poniżej 40km/h. Maksymalnie pojechałem 48 (co za uczucie aerodynamiki !). Gdybym jechał na slickach i w stroju kolarskim spokojnie rozbujałbym się powyżej 50km/h. Wyjątkowo upierdliwy był wiatr, a tak super jechało się z wiatrem.
Z wiatrem© przemumtb
- DST 20.00km
- Czas 00:50
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt MBike Renegade 0.5 10'
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj