Czwartek, 3 maja 2012
Wracamy po kontuzji - Do Kuligowa poraz drugi
Wreszcie wróciłem do jazdy po długiej przerwie spowodowanej kontuzją stopy...
Pomijając to było parę innych mniejszych wycieczek, ale nie chce mi sie ich opisywać :)
Do rzeczy,
To druga moja wyprawa tam, tym razem towarzyszył dobry ziomek Mati na niedotartym jeszcze KROSSie.
Miejsce od tamtej pory jakby nietknięte, choć zauważa się że coraz więcej ludzi odwiedza te strony. Pogoda dopisywała przez cały dzień. Można było uchwycać niesamowite widoki jak i również trochę odpocząć i się spalić.
Pomijając to było parę innych mniejszych wycieczek, ale nie chce mi sie ich opisywać :)
Do rzeczy,
To druga moja wyprawa tam, tym razem towarzyszył dobry ziomek Mati na niedotartym jeszcze KROSSie.
Miejsce od tamtej pory jakby nietknięte, choć zauważa się że coraz więcej ludzi odwiedza te strony. Pogoda dopisywała przez cały dzień. Można było uchwycać niesamowite widoki jak i również trochę odpocząć i się spalić.
Pali niemiłosierne słoneczko...© PrzemekRenegade05XC73
- DST 69.45km
- Teren 5.00km
- Czas 03:48
- VAVG 18.28km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt MBike Renegade 0.5 10'
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj